BOŻENA KALICIŃSKA

BOŻENA KALICIŃSKA

Od 2 lat choruję na glejaka IV komory, umiejscowionego tuż przy rdzeniu kręgowym. Przeszłam operację usunięcia całego guza. Niestety, po 13 miesiącach pojawiła się wznowa w móżdżku – niewielka, podatna na leczenie, ale i tak bardzo groźna i wymagająca wielu sił, by z nią skutecznie walczyć.

Glejak to bezlitosny przeciwnik. Podstępny, lubiący się maskować. Nim go znaleziono, przez wiele miesięcy tułałam się po prywatnych gabinetach lekarskich, licząc na diagnozę, z czego wynikają zaburzenia wzroku, zawroty głowy, wymioty, nagłe spadki ciśnienia i temperatury. Nierzadko lekarze sugerowali, że to problemy psychiczne  – mimo podręcznikowych objawów guza.

Po operacji jeszcze bardziej pogorszył mi się wzrok i zaczęłam widzieć podwójnie. Rozpoczęłam cykl naświetlań i półroczną chemioterapię; to było wszystko, co w szpitalu mogli mi zaoferować. Leczenie zniosłam dobrze, ale już trzy miesiące po jego zakończeniu pojawiła się zmiana w móżdżku – a to zabrzmiało jak wyrok. Została mi tylko ciężka, wycieńczająca chemia.

 Kiedy nie masz już nic do stracenia, zaczynasz chwytać się wszystkiego, licząc na jakiś cud. I ten cud się zdarzył: jeszcze raz wysłałam próbki guza do badania histopatologicznego, tym razem do Warszawy, i po niedługim czasie przyszła nowa diagnoza – łagodniejsza forma glejaka, podatniejsza na leczenie i zdecydowanie lepiej rokująca.

 Dzięki tej diagnozie mam na nowo chęć walczyć o zdrowie i życie. Próbki guza pojechały niedawno do Niemiec, gdzie przebadają je na znacznie więcej mutacji i dobiorą precyzyjną, skuteczniejszą chemioterapię. Przede mną prawdopodobnie w niedługim czasie immunoterapia. To wszystko jednak pochłania ogromne środki, a do tego dochodzi także fizjoterapia po operacji, wizyty u optometrysty, specjalne okulary korekcyjne, leczenie wspomagające po ciężkiej chemii…

Sześćdziesiąt cztery lata to nie jest wiek na umieranie. Mam dwóch małych wnuków, Antosia i Mareczka, dla których staram się utrzymać w formie jak najdłużej. Jeżeli chciałbyś wesprzeć mnie w tej nierównej walce, proszę Cię o 1% z Twojego podatku i dobrowolne wpłaty. Z całego serca dziękuję!

 

PRZEKAŻ DAROWIZNĘ DLA BOŻENY:

 

PRZEKAŻ PRZEZ PAYPAL:

  Język:  

lub

nr konta: 03 1050 1025 1000 0090 7328 2841 

tytułem FON-SUB-KAL-02