Katarzyna Kaleńczuk

Nigdy nie prosiłam o pomoc aż nadszedł ten czas…
zaczynając od początku ...w 2003 r. moje życie przewróciło się do góry nogami. Właściwie przez przypadek, podczas wizyty lekarskiej zostałam skierowana do poradni hematologicznej. Po pobycie w szpitalu i badaniach usłyszałam diagnozę rzadki nowotwór krwi - czerwienica prawdziwa. Szpik w niekontrolowalny sposób wytwarzał czerwone krwinki, co było dużym obciążeniem dla mnie i zagrożeniem dla życia. Leczona byłam krwioupustami, transfuzjami i tzw.” lżejszą „ chemią. Były wzloty i upadki, wyniki i samopoczucie poprawiały się i pogarszały, jednak nie poddawałam się, starałam się normalnie funkcjonować, pracować i żyć mimo wielu powikłań i niepewnym rokowaniom.
W 2016 r moje samopoczucie znacznie się pogorszyło. Podświadomie czułam, że coś jest nie tak. Po szeregu kolejnych długich i dogłębnych badań: trepanobiopsji, biopsji szpiku, badań cytogenetycznych padła diagnoza - transformacja w mielofibrozę (włóknienie szpiku). Jest to najrzadszy spośród wszystkich nowotworów mieloproliferacyjnych związanym z nieprawidłowym funkcjonowaniem szpiku kostnego. W Polsce choruje na niego około 1000 osób. Etiologia tej choroby nie jest znana na dzień dzisiejszy. W tej chorobie szpik zarasta włóknem kolagenowym i nie produkuje krwi - funkcję wytwarzania komórek krwi przejmują inne narządy. W moim przypadku tą funkcję przejęły wątroba i śledziona. Z tego powodu mam znacznie powiększoną śledzionę, wątrobę oraz zmiany na wątrobie( torbiel)... a także zwłóknienienie szpiku 2 stopnia oraz zwłóknienie wątroby 2/3 stopnia. Dodatkowo powiększenie tych narządów powoduje również uszkodzenie lub przemieszczenia się innych narządów w obrębie jamy brzusznej, co daje duży dyskomfort w codziennym życiu. Chorobie tej towarzyszy bardzo silny ból kości, w moim przypadku także samoistne złamanie kości, ciągłe zmęczenie, anemia, duszności, poty, dna moczanowa... powoli następuje wyniszczenie organizmu. Progresja choroby wiąże się z nasileniem objawów i zwiększonym ryzykiem transformacji w ostrą białaczkę szpikową. Na chwilę obecna dostępne leki opóźniają, powstrzymują rozwój choroby i w jakiś sposób poprawiają komfort życia... Jeśli leki przestaną działać, to ostatnim etapem w tej chorobie jest przeszczepienie szpiku, które w mielofibrozie nie rokuje dobrze…około 30 % chorych przeżywa przeszczep, reszta umiera w wyniki powikłań po przeszczepowych. Dlatego szukam ratunku gdzie się da, zarówno w kraju jak i za granicą. Nie jest łatwo, ale nie poddaję się. Obecnie jestem po wstępnej rozmowie z Kliniką w Niemczech, gdzie będę mieć kolejną diagnostykę i leczenie. Niestety leczenie za granicą jest bardzo kosztowne i przekracza moje możliwości finansowe. Również w kraju część kosztów leczenia tj. badań, konsultacji lekarskich, leków i suplementów, nie jest refundowana. Dlatego proszę o wsparcie w walce z chorobą i pomoc w pokryciu kosztów leczenia. Proszę Was o na przekazanie w tym roku 1% podatku dla mnie.
Dla mnie liczy się każda złotówka. Z góry dziękuje za każde, nawet najmniejsze wsparcie.
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ DLA KASI:
PRZEKAŻ PRZEZ PAYPAL:
lub
nr konta: 03 1050 1025 1000 0090 7328 2841
tytułem FON-SUB-KAL-01
Wpłaty zagraniczne: FOREING PAYMENTS to help Kasia:
IBAN: PL03 1050 1025 1000 0090 7328 2841
Swift code: INGBPLPW
Title: FON-SUB-KAL-01
Aby przekazać 1% PODATKU
należy w formularzu PIT wpisać KRS: 0000267297
oraz w rubryce cel szczegółowy 1% wpisać FON-SUB-KAL-01 lub Katarzyna Kalenczuk