Jestem 42-letnią nauczycielką, nie mam własnej rodziny. Kocham swoją pracę i chciałabym jak najszybciej do niej wrócić. Informację o raku piersi dostałam w 08/2019 r. Zaniepokojona zmianą w piersi zrobiłam usg i biopsję a telefon od lekarza zadzwonił po 3 dniach. Diagnoza wywróciła mi życie, przeszłam okres buntu, żalu i złości. Kolejne dni to  badania i konsultacje w Centrum Onkologii w Warszawie. Po konsylium w 10/2019 r. czekałam miesiąc na operację, guz urósł i odstąpiono od zabiegu. Od 12/2019 r. jestem w trakcie chemioterapii w ramach badania klinicznego. Ze względu na przewlekłą anemię miałam przetaczaną krew. Nastąpił przerzut nowotworu na węzły chłonne. Jestem pod stałą kontrolą kardiologiczną ze względu na wadę zastawki aortalnej.  Przede mną dalsza chemia, operacja, rehabilitacja, radioterapia lub hormonoterapia. Lekarze mówią o kilkuletnim leczeniu. Moim marzeniem jest wyzdrowieć, chcę jeszcze poczuć radość w życiu.

PRZEKAŻ DAROWIZNĘ DLA LIDII :

lub

nr konta: 03 1050 1025 1000 0090 7328 2841 

tytułem FON-SUB-CHR-01